Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2012

LIPIEC 2012 AUSTRALIA

Obraz
4 maj – 24 lipiec   – 15.200 km 1 lipiec 2012 Do dokończenia zostało kilka ostatnich dni czerwca. Nasz wjazd do centralnej Australii to taki wyskok z obwodnicy do centrum koła zwanego Australią Czerwoną, co zupełnie nie znaczy komunistyczną. Wart on był absolutnie swojej dwutysiąckilometrowej drogi,   wiele wielce interesujących miejsc, na dodatek relatywnie skoncentrowanych. Relatywność jest oczywiście australijska i tak dla porównania, to taki wyskok z Wrocławia na trzy noce w Bieszczady, po czym na jedną noc do Suwałk, aby przespać się tranzytem w Warszawie i spędzić dwie następne doby w Szczecinie, po czym wrócić do Wrocławia. To się nazywa skoncentrowanie a la Japończyk, który dziś zwiedza Paryż i Londyn, jutro Brukselę i Berlin, a wczoraj był w Rzymie i Madrycie. Wróciliśmy więc bardzo zadowoleni na jedną noc do Alice Springs, napełnić lodówkę i bak za 1,60 AUD/litr, co złagodziło niesmaki po ostatnich 2,35 po czym wyruszyliśmy na zachód do West MacDonnell NP. Tenże