Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2008

MARZEC 2008 - MARTYNIKA, DOMINIKA, GWADELUPA

Obraz
Poniedziałek, 3 marca 2008 Po dwóch nocach uciekliśmy z Le Marin z wielką ulgą. Le Marin na Martynice to olbrzymia, piękna zatoka, baza większości firm czarterowych, która jest wielkim parkingiem jachtów oraz przy okazji ich cmentarzyskiem. To największy port jachtowy na Karaibach i największe bezpieczne kotwicowisko.   Powoduje to, że duża ilość jachtów zostaje tu na długo, czasami na całe lata i straszy.   W Le Marin zajęliśmy się nieszczęsnymi akumulatorami i … ich problem nie jest rozwiązany do teraz. Otóż, po wielkich trudach i poszukiwaniach udało się kupić miernik stężenia kwasu. Po kontroli naszego parku akumulatorów okazało się, że jeden akumulator (lewego silnika) jest ok., a reszta nadaje się do natychmiastowej wymiany. W sklepie z częściami samochodowymi znaleźliśmy tylko jeden o odpowiednio dużej mocy, dwa pozostałe były na składzie w centrali i miały być dostarczone na poniedziałek. Był piątek i oczekiwanie w Le Marin nie bardzo nam się uśmiechało. W sobotę ran