Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2011

KWIECIEŃ 2011 KUBA

Obraz
Piątek, 1 kwietnia Wczorajszy dzień był jednym z najpiękniejszych naszej podróży. Wszystko było jak marzenie, piękna plaża z piaskiem jak mąka, kryształową wodą z kolorową rafą, piknik, a później niezapomniany wieczór, kiedy to nasza trójka siedziała na golasa w kompletnej ciszy i samotności zawieszeni jak w powietrzu 4 metry nad rafą i obserwowała podwodne życie. Takie niezapomniane chwile, co to mówi się – żyć nie umierać. Z dzisiejszego porannego połowu z Brianem nic nie wyszło. Znaczy zabawa była przednia, ale przegraliśmy 4:1 z rekinami. Pierwszego tuńczyka złapałem ja i kiedy już go miałem przy burcie pojawiły się dwa rekiny i jeden z nich jednym ruchem paszczy zostawił mi tylko głowę niedoszłej kolacji. Potem złapał się sam rekin, dociągnęliśmy go nawet do łódki, ale przy próbie ratowania naszej plastikowej przynęty dotknęliśmy go bosakiem, wtedy skoczył jak poparzony i zerwał wszystko. Późniejsze próby były podobne, rekiny zabierały nam ryby, tylko jedną udało nam s