Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2007

SIERPIEŃ 2007 - OD SARDYNII DO KORFU

Obraz
Czwartek 2 sierpnia 2007 Właśnie odpływamy z pierwszego porciku na wyspie po stronie Sycylii. Zarówno wyspa jak i ów porcik z miasteczkiem portowym noszą nazwę Marettimo. Było przepysznie. Nasza podróż z Sardynii na Sycylię trwała 33 godziny, czyli całkiem nieźle jak na 140 mil . Nocka przeszła spokojnie, moja wachta (od 22.00 do 02.30) odbyła się bez żadnych zakłóceń, siedziałyśmy razem z Iwonką popijając wino z wodą (w małych ilościach) czy herbatkę i choć fale mocno bujały nie czułyśmy większego zagrożenia. Księżyc w pełni przyświecał nam drogę, nic nie pojawiało się na horyzoncie, więc spokój opanował nasze dusze. Ale i zmęczenie po burzliwym początku przeprawy. Potem stery przejął Daru, a my poszłyśmy spać – ale, tak jak pisał Daru, nie można było tego nazwać spokojnym snem. Powróciłam na stanowisko przed 8.00. Około 10.00 powoli zaczęła dołączać reszta. Życie zaczęło znowu wrzeć na pokładzie mimo generalnego niewyspania. Największe wrzenie pojawiło się kiedy Bartek wypatrzy