
LISTOPAD 2024 Oj działo się od ostatniego wpisu, działo. Nie bardzo wiem jak się do opowieści zabrać, wszystko tak rozbiegło się w różnych kierunkach. Może zacznę od końca, czyli dziś. Na początek jednak zachęta dla niewiernych i leniwych. Poniżej widnieje mapka naszej miesięcznej podroży po południowej Hiszpanii, w czasie której, dzięki zegarkowi Beaty, wiemy, że zrobiliśmy 2.320 km samochodem, 304 km piechotą, głównie po górach, więc przewyższenie wynosiło aż 9.180 metrów . Opis tej podróży będzie na końcu. NASZA TRASA 7 WRZEŚNIA - 8 PAŹDZIERNIKA 2024 (Beata wyleciała z Malagi, a ja z Dudą popłynąłem z Kadyksu na Teneryfę) MOANA Nasza wakacyjna podróż we dwoje zaczęła się, trwała i skończyła w nerwach. Oczywiście chodziło o Moanę, jak wskazuje tytuł rozdziału. Po radości wczesnego, bo 3 tygodnie przed rozpoczęciem szkoły wyjazdu i powitania na lotnisku w Seattle, u Moany dość szybko opadł poziom zachwytu. Na miejscu okazało się, że prz...